T O P

  • By -

WalterSmite

Jako mężczyzna, też zarabiam mniej od tych mężczyzn którzy zarabiają więcej od kobiet.


Rob3rtoPL

Pięknie dobrane słowa. Ba! U mnie mają stażowe i zarabiają więcej ode mnie a obowiązków mniej. Smutne acz prawdziwe( na przykładzie moim oczywiście).


BackgroundGrab6789

Nie wiem czy autorka sama wie


Hustla-

Chyba nie bez powodu ja do senatu zepchnęli ;)


screwthesepasswords

Ach, ta izba powagi i refleksji ;)


[deleted]

Masz dzieci?


BackgroundGrab6789

Nyet


[deleted]

To tłumaczy czemu nie rozumiesz jej wypowiedzi. Jak ma się dziecko, to nagle pogląd na wiele spraw zmienia się o 180 stopni. Wiem to po sobie. Moja żona też przed ciążą inaczej podchodziła do wielu tematów. To kobieta najczęściej chodzi na L4 na dziecko czy nawet na urlop bezpłatny żeby zaopiekować się dzieckiem. Jeśli masz taką sytuację, ze w ciągu miesiąca dziecko jest dosłownie tydzień w przedszkolu a 3 tyg choruje, to łatwo sobie policzyć, ile kobieta dostaje mniej pieniędzy. Taka sytuacja może trwać dosłownie przez cały rok, albo i dłużej. Nie wszyscy mają babcie, z którą mogą zostawić dziecko, a branie opiekunki do ciągle chorego dziecka w zasadzie oznacza, ze cała pensja kobiety idzie na opłacenie tejże opiekunki, dosłownie. U mnie też to właśnie żona chodzi na L4 ma dziecko bo: 1. Nie dałaby rady spokojnie wysiedzieć w pracy, martwiąc się o dziecko. 2. Zarabia mniej niż ja i zwyczajnie nie opłaca się nam, żebym to ja chodził na L4. Jakbym L4 na dziecko było 100% płatne, to pewnie i ja czasem chodziłabym na L4 żeby zająć się dzieckiem.


fenbekus

Czyli protip jest taki, żeby nie robić dzieci


ConfusionPublic6734

Tylko że to nie sprawiedliwe czemu ktoś ma dostać 100% swojej pensji pomimo faktu że aktualnie wogólę nic nie robi na rzecz firmy.Plus no tak jakby jak decydujesz się na dziecko to musisz się pogodzić z niedogodnościami pewnymi.I tak dostają ludzie socjal na dzieci czemu jeszcze Ina forma pomocy.Plus takie liczenie że mniej zarabiają jest bez sensu,czepiać się że mniej zarabiają pomimo że mniej pracują


Many-Leader2788

> Plus no tak jakby jak decydujesz się na dziecko to musisz się pogodzić z niedogodnościami pewnymi.I tak dostają ludzie socjal na dzieci czemu jeszcze Ina forma pomocy Ogólnie dzieci wnoszą tyle pieniędzy do gospodarki (np. 10mln$ w USA), że państwo ma interes w pomocy rodzicom. W USA roczny koszt utrzymania dziecka wynosił 20tys. $ w 2021r. Państwo 'dopłacało' (w ramach edukacji, itp.) 10,7tys. $. Już widać, że utrzymanie dziecka kosztuje dwa razy więcej niż dopłaca społeczeństwo. Dodatkowo bezdzietni w USA stanowią 23% społeczeństwa, więc tylko 2,5tys. $ przechodzi od bezdzietnych obywateli do rodziców.


[deleted]

Sprawiedliwość tu ma niewiele do rzeczy. Jak zdefiniujesz co jest sprawiedliwe a co nie? Czemu 80% za L4 jest sprawiedliwe? Skoro nie pracuje, to L4 powinno być bezpłatne. A z drugiej strony jeśli np. w ujęciu miesięcznym osoba będąca na L4 jest w 100% wydajna a osoba "normalnie" pracująca się obija i jest efektywna na 60%? To jest sprawiedliwe że ta pierwsza dostaje mniej? A co jeśli dodatkowo ta pierwsza osoba ma podstawę duuuzo mniejsza niż ta druga? Dodam tylko, ze to sytuacja z życia. I gdzie tu sprawiedliwość? Każdy też płaci podatki i kasa idzie na NFZ. To niesprawiedliwe, ze ja właściwie nie korzystam z NFZ a na kogos, właściwie od urodzenia, wydawane są dosłownie miliony. Ale abstrahując od sprawiedliwości, armia ludzi zastanawia się, co tu zrobić, żeby zwiększyć dzietność, bo mamy system jaki mamy i nasze dzieci będą pracowały na nasze emerytury. Oczywiście, możemy przestać się rozmnażać i sprowadzać do naszego kraju ludzi, którzy będą pracowali na nasze emerytury. Rozumiem, ze wolisz takie rozwiązanie?


ZiggyPox

>Sprawiedliwość tu ma niewiele do rzeczy. Jak zdefiniujesz co jest sprawiedliwe a co nie? Czemu 80% za L4 jest sprawiedliwe? Żeby ludzie chorzy nie byli zostawieni na lodzie a ludzie zdrowi nie udawali, że są chorzy,


[deleted]

Ale to niesprawiedliwe, że ktoś dostaje pieniądze za nic nierobienie. Może w takim razie 60%? Wtedy jeszcze mniej ludzi będzie chodziło na L4 a Ci chorzy jakoś sobie poradzą. Ile procent jest sprawiedliwe, a ile już nie?


ZiggyPox

To nie są pieniądze za nic nierobienie, to są pieniądze na przeżycie kiedy sytuacja losowa odbierze Ci zdolność do pracy. Pewnie przepis jeszcze z dawien dawna kiedy minimalna płaca była trochę nad poziomem wegetacji, więc kiedy zabierali Ci z tego 20% to prawdopodobnie tak wychodziło, że przeciętny Polak miał żeby przeżyć.


pokasowe123

no ale teraz sytuacja losowa stawia cię w gorszej sytuacji finansowej nie tylko dlatego, że musisz kupować leki itp., ale dlatego że zwyczajnie mniej zarabiasz jak jesteś chory, albo twoje dziecko jest chore. więc jesteśmy w sytuacji, gdzie nie opłaca się mieć dzieci bo nie dość, że musisz na nie płacić to jeszcze mniej zarabiasz jak choruje, a bardzo dużo dzieci choruje. jeśli chcemy walczyc z ludźmi biorącymi l4 bezprawnie, to zainwestujmy w lekarzy, żeby nie brali łapówek za wystawienie zwolnienia ;)


Jasziu

Od tego żeby "nie zostać na lodzie" Są ubezpieczalnie a nie pracodawca. Ale że ubezpieczamy się w piramidzie finansowej z domeny gov to odpowiedzialność zepchnięto na pracodawcow.


pyto89

Bo na tym polega umowa społeczna. A po drugie, to moje dzieci zapewnia ci emeryturę. Więc także w twoim interesie jest, żeby były w jak najlepszej formie. Na tym polega społeczeństwo.


[deleted]

[удалено]


Polska-ModTeam

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: **Zasady /r/Polska** **[§ 7. Ataki osobiste na innych użytkowników](https://www.reddit.com/r/Polska/wiki/rules/#wiki_.A7_7._ataki_osobiste_na_innych_u.17Cytkownik.F3w)** Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


[deleted]

[удалено]


Polska-ModTeam

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: **Zasady /r/Polska** **[§ 7. Ataki osobiste na innych użytkowników](https://www.reddit.com/r/Polska/wiki/rules/#wiki_.A7_7._ataki_osobiste_na_innych_u.17Cytkownik.F3w)** Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


dalinar2137

Jest gdzieś wgląd w ta umowę społeczna? Bo ja chyba musiałem to po pijaku podpisywać albo ktoś mój podpis podrobił.


Unbroken09

Popracuj nad ortografią i interpunkcją, gorąco polecam słownik ortograficzny.


Successful_Fun2237

Przepraszam, ale to ty zupełnie nie zrozumiałeś braku logiki tego postulatu. Pracodawcy zakładają ze kobiety będą brać chorobowe ergo kalkulują im mniejsze pensje by uwzględnić czas kiedy będą musieli im płacić za niepracowanie. Swoją droga kompletnie nie wiem czy to prawda i czy ta babka ma jakieś twarde dane na postawiona tezę, ale załóżmy na potrzeby dyskusji, ze tak wlasnie jest. Zwiększenie chorobowego do 100% nie mniej, ale bardziej zniechęca pracodawcow do zatrudniania kobiet i płacenia im lepiej. Rozwiązanie zaproponowane przez autorkę jest sprzecznie logiczne a jego rezultatem bedzie pogorszenie sytuacji kobiet na rynku pracy.


viciu88

Rozwiązanie proponowane przez autorkę rozwiązuje problem zdefiniowany przez u/3manski choć faktycznie nie rozwiązuje zdefiniowanego przez ciebie. Rozwiązaniem twojego problemu może być jawność płac


well-litdoorstep112

>Rozwiązanie proponowane przez autorkę rozwiązuje problem zdefiniowany przez u/3manski Ale nie rozwiązuje problemu zdefiniowanego przez samą autorkę tweeta. Dlatego tweet jest nielogiczny


Successful_Fun2237

Przepraszam, ale to ty zupełnie nie zrozumiałeś braku logiki tego postulatu. Pracodawcy zakładają ze kobiety będą brać chorobowe ergo kalkulują im mniejsze pensje by uwzględnić czas kiedy będą musieli im płacić za niepracowanie. Swoją droga kompletnie nie wiem czy to prawda i czy ta babka ma jakieś twarde dane na postawiona tezę, ale załóżmy na potrzeby dyskusji, ze tak wlasnie jest. Zwiększenie chorobowego do 100% nie mniej, ale bardziej zniechęca pracodawcow do zatrudniania kobiet i płacenia im lepiej. Rozwiązanie zaproponowane przez autorkę jest sprzecznie logiczne a jego rezultatem bedzie pogorszenie sytuacji kobiet na rynku pracy.


ZajeliMiNazweDranie

Też w sumie zależy, kto by miał płacić - czy pracodawca ma opłacać więcej dni, czy przyznajemy większe pieniądze dla ZUSu i zwiększone chorobowe leci stamtąd. Na konwencie rzucili tylko hasłem więc nie wiem w którą stronę by widzieli z tym pójść.


Jeesup

>Też w sumie zależy, kto by miał płacić - czy pracodawca ma opłacać więcej dni, czy przyznajemy większe pieniądze dla ZUSu i zwiększone chorobowe leci stamtąd. Na konwencie rzucili tylko hasłem więc nie wiem w którą stronę by widzieli z tym pójść. Jak spojrzysz na program Lewicy to jest jeszcze gorzej bo to tylko 3 linijki tekstu i kompletny brak szczegółów.


[deleted]

[удалено]


pokasowe123

to należy w takim razie zainwestować jednocześnie w lekarzy, żeby nie brali łapówek za wystawienie zwolnienia ten pomysł jest głupi tylko jeśli byśmy go nagle wprowadzili, bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń przed problemem o którym mówisz, co się nie wydarzy, chociażby dlatego, że w tym kraju lewica nie dojdzie do władzy


No-Platform-4595

to jest bardzo piękne i prawdziwe ale jak większość pomysłów lewicy bez pokrycia w warunkach finansowych.


thatusernameisalre__

Obrzydliwie samolubne podejście. Skazać dziecko na śmierć, żeby móc się bawić w domek żywą istotą, a później wyciągać łapy po nieswoją kasę siedząc w domu z kaszojadem. Swoje zachcianki opłacaj samemu.


Loiddek

Dlaczego na końcu tego wpisu nie ma /s ????


Asmodevus

Już nie ważne, czy ten cytat ma sens i pod jakim względem, ale kuźwa, oni to wrzucili na swój profil, ktoś to musiał faktycznie przeczytać i stwierdzić "Tak, to stawia nas w dobrym świetle i nas promuje"


Popielid

Nie wiem czy autor posta jest tego świadom czy też nie, ale z konwencji Lewicy wyraźnie wynikało, że zwolnienie chorobowe płatne w wysokości 100% normalnego wynagrodzenia dotyczy pracowników obydwu płci. Biejat mówiła jedynie wcześniej, że w dużej mierze jest to postulat prokobiecy, bo to one częściej idą na chorobowe i biorą "opieki" na dzieci, ale tak czy siak postulat ten dotyczy wszystkich pracowników.


GrowaSowa

Tak czy inaczej ten cały nuans nie jest obecny w ich tweecie. To tylko zmienia problem z idiotycznych propozycji na idiotyczny PR.


Popielid

Tylko, że to cytat Biejat i podejrzewam, że na X Lewicy są też tweety z cytatami innych przemawiających (bodajże Żukowska i Czarzasty mówili o docelowych zmianach w Prawie Pracy), więc jest to jedynie element szerszej komunikacji z dzisiejszej konwencji. OP zachował się trochę tak, jakby dał z konwencji KO tylko cytat z postulatu o mniejszej częstotliwości/dokuczliwości kontroli skarbowych w firmach, a większość komentujących uznałaby po tym, że Tusk chce z Konfederacją przywrócić neoliberalizm.


umotex12

Aha, czyli słynne wyciągnięte z kontekstu. Sorry: politycy to politycy. Muszą ważyć słowa.


Popielid

Politycy powinni ważyć słowa, ale w tym przypadku to JEST wyciągnięte z kontekstu. To nie jest jakaś propozycja, która została źle odebrana przez wyborców i się z niej przysłowiowym rakiem wycofano przecząc o jej istnieniu lub poważnym sformułowaniu. To dosłownie wyciągnięty z szerszego kontekstu tweet, który ma być prawdopodobnie jednym z bardzo popularnych tutaj w ostatnim czasie baitów wymierzonych w tę konkretną partię.


GooseQuothMan

to po co jest to pierwsze zdanie??? Napisaliby 100% na L4 i git, a tak to tylko podkurwiają ludzi na własne życzenie.


PtakOnline

Bo nie wszystko musi być pisane z myślą o obu-płciach albo mężczyznach, niektóry tematy są od kobiet dla kobiet - a nam facetom nikt nic nie zabrał


GooseQuothMan

Tylko że według tego posta to 100% chorobowego dla każdego miałoby być.


djtartini1

ale więcej urlopu miałyby kobiety, a płaciliby za to mężczyźni- zapomniałeś o urlopie menstruacyjnym


Popielid

Po pierwsze, w tym wpisie była mowa o chorobowym, nie o urlopie menstruacyjnym. Po drugie urlop menstruacyjny pracownica mogłaby wykorzystać, ale nie musi. Chodzi tu raczej o to, by nie musiała żebrać w takiej sytuacji u lekarza o zwolnienie lekarskie, którego może nie dostać, po "przecież miesiączka to coś normalnego". Przedstawienie tego jako jakiejś wielkiej szkody dla mężczyzn to trochę jak mówienie, że przy urzędach buduje się rampy i windy dla niepełnosprawnych a "normalni" muszą za to płacić. Pomijam już fakt, że kobiety też pracują, również w domach, gdzie rzadko kiedy mężczyzna poczuwa się do czegoś więcej niż skoszenie trawy czy wyniesienie śmieci.


djtartini1

Tylko nadal L4 to obejmuje, nie ma potrzeby wyróżniać dodatkowego urlopu bez żadnej weryfikacji. To jest duże pole do nadużyć. Dowód anegdotyczny, że kobiety też pracują w domach, a faceci leżą przed TV jest bezsensowny


Popielid

Teoretycznie L4 to obejmuje, ale jak napisałem wcześniej, problemem jest tu postawa lekarzy i szerzej nastawienie wielu ludzi do kobiet na zasadzie, że one tylko szukają okazji, by tych swoich biednych pracodawców naciągnąć na zawrotne dwa dni urlopu. Jeśli pracownicy tak bardzo nie chcą w danym zakładzie pracy pracować, to może coś jest nie tak z pracodawcą, a nie z nimi? Co do "dowodu anegdotycznego" to jako ktoś żyjący w małym miasteczku i mający wielu krewnych na wsi mam bardzo wiele takich żywych dowodów, którym bardzo daleko do "fajnego", nowoczesnego taty z warszawskiego oddziału międzynarodowej korporacji.


jMS_44

Nie wiem, o ile wiem mężczyźni maj a taką samą stawkę chorobowego.


Poor_evangelist_4034

Czyli za dużo/s


nancyboy

Chyba chodzi o to, że jak dziecko jest chore to zwykle matka bierze chorobowe.


jMS_44

No to niech weźmie ojciec. Przecież to nie jest jakoś ustawowo nakazane, że matka to musi robić, to skutek świadomej decyzji.


Altruistic_Ad_9451

Na chłopski rozum co nie? Niech biorą ojce te wolne i nie będzie problemu


jMS_44

No ale gdzie jest ten problem? W tym, że na chorobowym nie dostajesz 100%? Bo jeżeli tak to narracja powinna brzmieć: "Pracownicy są karani za branie chorobowego. Wprowadzimy 100% pensji na chorobowym." Jeżeli nie to dlaczego problemem jest to, że kobiety zarabiają mniej na chorobowym, ale to że mężczyźni zarabiają mniej na chorobowym problemem już nie jest?


Altruistic_Ad_9451

Odsyłam do komentarza u/popielid, a tak poza tym to post napisany jak przez kogoś pijanego. Co nie zmienia faktu, ze rzucenie od niechcenia, żeby to ojcowie brali wolne jak dzieci są chore… jest bez sensu? Z jakiegoś powodu się to dzieje. Chociażby dlatego, że to wciąż na matkach spoczywa ciężar wychowywania i zajmowania się dziećmi dziecmi. Ojcowie zajmują się mniej, bardziej, bywa że dużo - chyba wiesz jaki scenariusz występuje najczęściej. I to się szybko nie zmieni.


jMS_44

A może to po prostu większości nie przeszkadza, że kobiety częściej zajmują się dziećmi. Dla mnie to jest tworzenie problemu tam gdzie go nie ma. Jeżeli ktoś jest na tyle dorosły i dojrzały, żeby mieć dzieci, to jest też na tyle dorosły i dojrzały, żeby ustalić sobie jakiś podział ról i obowiązków, w tym kto, kiedy i w jakiej ilości zajmuje się dzieckiem. I na dobrą sprawę to w kontekście finansowym i tak nic nie zmienia. Bo nawet jak ojciec pójdzie na chorobowe to on też dostanie mniejsze wynagrodzenie, ergo tak czy siak do domowego budżetu trafia mniej, a to jest element który na koniec dnia liczy się najbardziej.


Altruistic_Ad_9451

Co do akapitu trzeciego - różnica jest tylko w tym, komu przychodzi mniejsza pensja. A wpływ może mieć to rożny, nie będę już wnikać jaki. Czy to tak istotne? Może tak, może nie - zależy.


Altruistic_Ad_9451

Mysle, ze mężczyznom to nie przeszkadza, ze kobieta pracuje i zajmuje się domem i dziećmi, że dużo emotional labor ciąży na kobietach// tak na razie polskie rodziny funkcjonują i jest tego przyczyna - bo tak zawsze było, a zmiany nie przychodzą łatwo. Do tanga trzeba dwojga. A w praktyce jak ktoś nawala i się nie stara, a są dzieci, to ludzie się nie chcą rozstawać tak chętnie. A o dziecko trzeba zadbać i trzeba zrobić to umiejętnie.


[deleted]

W tym momencie robi się takie błędne koło. - kobiety zarabiają mniej, bo (podobno) pracodawca zakłada, że częściej chodzą na zwolnienie przy chorobie dziecka - przy chorobie dziecka częściej bierze opiekę matka, bo mniej zarabia, a więc i mniej straci Może więc trzeba „wywrócić stolik” i postawić pytanie inaczej: co zrobić, żeby dzieci chorowały mniej? Polecam zapoznać się z podejściem do łagodnych infekcji u dzieci w krajach skandynawskich. I w ogóle z „hartowaniem” dzieciaków od małego i porównać to z polskim podejściem.


thatusernameisalre__

To niech dziecko dostanie L4 jeśli jest zatrudnione. Rodzice niech swoje zachcianki fundują z własnej kieszeni.


rafioo

Dlaczego nie porównujemy zarobków mężczyzn i kobiet na tych samych stanowiskach, którzy biorą tyle samo dni wolnych? Chciałbym zobaczyć takie statystyki i zobaczyć te różnice w zarobkach


Responsible-Tax-4827

Popieram to w 100%. Nawet bez tych dni wolnych. Jak można analizę danych płac zawęzić do jednej zmiennej - płeć. Czynników które się składają na wysokość wypłaty jest kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt. Jeśli najpierw jest założenie a później analiza to można ją zmanipulować żeby udowodnić swoje. Nie mówię, że nie ma różnicy w płacach. Jakaś pewnie jest, ale nikt nie przeprowadził uczciwej analizy.


rafioo

>Nie mówię, że nie ma różnicy w płacach. Jakaś pewnie jest 100% racji, bo oczywiście, że jest. Problem w tym, że nie jest z tego powodu co niektórzy myślą. W Polsce jest nielegalne, żeby komuś na tym samym stanowisku, z tymi samymi obowiązkami, płacić mniej ze względu na płeć, poglądy, cokolwiek. Sąd pracy lubi takie sprawy i z chęcią by orzekł na korzyść pracownika, a pracodawca musiałby robić fikołki dlaczego płaci komuś mniej Jak widzę metodologię badań to są zwykle dwie wersje: * Wersja najbardziej ograniczona: po prostu bierze się zarobki wszystkich kobiet i wszystkich mężczyzn i pokazuje, że mężczyźni zarabiają dużo więcej - zwykle wskaźnik różnic jest bardzo wysoki, ale problem w tym, że większość kobiet jak i mężczyzn zarabia dużo mniej niż ci najbogatsi mężczyźni xD * Wersja odrobinę mniej ograniczona: bierze się zarobki kobiet i mężczyzn na podobnych stanowiskach i w podobnych firmach i tak się to porównuje - zwykle wskaźnik różnic jest stosunkowo niski, ale problem w tym, że nie uwzględnia się indywidualnych cech danych osób, albo nie uwzględnia się lat pracy (można pracować 10 lat na jednym stanowisku i zarabiać dużo więcej niż ktoś kto dopiero na to stanowisko wszedł) Idealna metodologia byłaby wówczas jakby porównywało się zarobki między płciami z uwzględnieniem: * **obowiązków** (jak wyżej - ktoś z 10 latami doświadczenia może robić więcej na tym samym stanowisku niż ktoś kto dopiero na to stanowisko wszedł) * **wielkości firmy** (większe firmy zwykle płacą więcej, ale nie zawsze, takie jednoosobowe B2B też się dobrze trzymają) * **zawodów** (porównywanie zarobków np. mężczyzny-adwokata, a kobiety-administracji w kancelarii, jest śmieszne, pomimo tego, że ta sama branża to kompletnie inne obowiązki) * **typu umowy** (bodajże w Holandii jest często w statystykach stosunkowo wysoki gendergap, bo dużo kobiet decyduje się na pracę na np. 1/2 czy 3/4 etatu, powinno się porównywać ludzi na tym samym etacie i potem zastanawiać się *dlaczego kobiety mają w znacznej większości umowy na 3/4 etatu, a mężczyźni na 100% etatu?)* * **dni wolnych** (chorobowe jest w Polsce płatne w 80%, jak ktoś często jest na chorobowym i ma płacone 80% pensji to oczywiście, że statystycznie zarobił mniej, to kobiety zachodzą w ciąże więc statystycznie będąc na chorobowym, zarobią mniej, ale jakby mężczyźni zachodzili w ciąże to mężczyźni zarobiliby mniej) * **indywidualnych cech** (najtrudniejsze do porównania pod względem metodologii, może ktoś nie ma odwagi prosić o podwyżkę, może ktoś nie jest na tyle pewny siebie, a może po prostu ktoś pracuje dla samej pracy i nawet jakby dostawał mniej pieniędzy to by pracował?) Dopiero po uwzględnieniu tego wszystkiego można mówić o faktycznym gender gapie i jeżeli nadal jest wysoki to zastanawiać się czy to po prostu dyskryminacja czy są inne zależności. A nie, że przyjdzie jakiś człowiek, macha statystykami ze Statisty i mówi, że kobiety zarabiają mniej, więc kobiety powinny jeszcze jakiś dodatek za bycie kobietą dostać xD A nikt nie robi takich szczegółowych badań z prostego powodu; **za dużo roboty** tl;dr różna metodologia może pokazać różne statystyki


Valdschrein

Bo jak porównamy statystycznego mężczyznę do tych mężczyzn, do których porównują się kobiety w tych zestawieniach to wyjdzie, że też zarabia zdecydowanie mniej. Przy okazji pomijając śmiertelność mężczyzn w wyniku pracy i ilu dożywa emerytury.


Eravier

Na tych samych stanowiskach - oczywiście. I w takich statystykach Polska wypada nienajgorzej (różnica IIRC jednocyfrowa procentowo). Natomiast z tymi dniami wolnymi to już fikołek. No to teraz porównajmy siłę fizyczną kobiet i mężczyzn, którzy mają podobną budowę i wyciskają tyle samo na klatę. No ich siła pewnie jest podobna. Czy to znaczy, że kobiety są tak samo silne fizycznie co mężczyźni? Nie. Kobiety nie biorą tyle samo dni wolnych. Stąd głównie wynikają te różnice.


rafioo

>No to teraz porównajmy siłę fizyczną kobiet i mężczyzn, którzy mają podobną budowę i wyciskają tyle samo na klatę. No ich siła pewnie jest podobna. Czy to znaczy, że kobiety są tak samo silne fizycznie co mężczyźni? Nie. No, fajnie, ale to nadal nic nie zmienia. Skoro grupa osób X jest lepsza w czymś od grupy osób Y to dlaczego grupa Y ma dostawać tyle samo ile X? Bo jeżeli w pracy X ważna jest siła fizyczna i jestem mężczyzną, który nie potrafi podnieść czegoś ciężkiego vs moją koleżanką z pracy jest 190 centymetrowa kobieta, wyciskająca na klatę 2x tyle ile ja ważę... To dlaczego mam mieć problem z tym, że ona zarabia więcej niż ja? Jakoś nikt się nie dziwi dlaczego początkujący prawnik/lekarz/architekt/kosmetolog, dostaje mniej pieniędzy niż ktoś z 5, 10, 15, 20 latami doświadczenia


Eravier

> No, fajnie, ale to nadal nic nie zmienia. Skoro grupa osób X jest lepsza w czymś od grupy osób Y to dlaczego grupa Y ma dostawać tyle samo ile X? Oczywiście, że zmienia. Zmienia o tyle, że podałeś przykład dni chorobowych. Dni chorobowych, których to kobiety biorą więcej na dzieci. A to już jest problem społeczeństwa, a nie tylko tej konkretnej kobiety. Dlatego państwo powinno robić wszystko, żeby z takimi różnicami walczyć.


rafioo

>Dlatego państwo powinno robić wszystko, żeby z takimi różnicami walczyć. Dlaczego? Mężczyźni też mogą brać dni chorobowe na dzieci, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się z matką dogadać kto ma zostać z dzieckiem Jakiej interwencji państwa byś chciał w takim wypadku?


Eravier

Z oczywistych finansowania żłobków czy przedszkoli. Z mniej oczywistych profilaktyka zdrowotna, darmowe szczepionki dla dzieci (wiele rekomendowanych jest płatnych i to nie są tanie rzeczy), żeby tych chorobowych też było mniej. Postulat 100% na chorobowym też jest sensowny jak się nad nim chwile zastanowić. Pozwala swobodnie dzielić się opieką nie zastanawiając się „a Ty weź L4, bo jak ja wezmę, to więcej stracimy pieniędzy”.


thatusernameisalre__

To była ich decyzja o dziecku. Niech swoje zachcianki fundują z własnej kieszeni. Rzucasz tymi pomysłami jakby pieniądze miały na to spaść z nieba, a nie być zagrabione innym pracującym.


Eravier

Wróć jak nauczysz się jak działa społeczeństwo. Spokojnie, większość z Konfederacji wyrasta. Jeszcze jest dla Ciebie szansa.


thatusernameisalre__

Pudło, nie głosuję na nich, ale dupka zapiekła i trzeba było sobie chochoła znaleźć. Wróć jak skończysz podstawówkę i zaczniesz podatki płacić


filemon147

https://www.statista.com/statistics/1172277/poland-gender-pay-gap-in-full-time-employment/#:~:text=In%202021%2C%20Polish%20women%20earned,employed%20in%20full%2Dtime%20positions.


rafioo

Spoko, ale: * nie mam dostępu do Statisty, przez to: * nie mam dostępu do metodologii * nie mogę nawet tych danych pobrać Bo dane to jedno, metodologia to drugie. Same rzucanie wykresami nic nie znaczy jeżeli nie wie się jak te wykresy zostały tworzone


cutelisaxo

Jak słucham Lewicy, to mam wrażenie, że te kobiety to nic tylko kombinują jak tu nie pracować, a pobyt w pracy kręci im się nie wokół wykonywania obowiązków, ale np. miesiączki. Halo, kobiety to ludzie i normalni pracownicy. Dajcie postulaty DLA LUDZI. Żeby ludzie mieli więcej pieniędzy w kieszeniach. Nie mam ochoty głosować na partię, która na siłę chce zrobić ze mnie osobę uciśnioną.


lifbr

O to, to. Dodatkowy urlop - czemu nie, dla wszystkich w końcu produktywność wszystkim bardzo wzrosła, to możemy sobie pozwolić na skrócenie norm czasu pracy. IMHO wogóle w przepisach nie powinno być nic o płciach, tylko należy wszystkich traktować równo.


GraczWygrywacz

Nie potrzeba żadnych przepisów ekstra, to stoi już w Konstytucji RP. Art. 32. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Art. 33. Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym. Kobieta i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń.


lifbr

Konstytucja jest fajna, ale jakoś istnieją przepisy z różnym wiekiem emerytalnym itd.


GraczWygrywacz

Tu by się mogła rozpocząć dyskusja na temat emerytury w ogóle, ale po co, skoro i tak będzie jałowa.


Skarbonka

Fajny przykład, ale prawo pracy mówi o np innych limitach kilogramowych dla noszenia w pracy że względu na płeć. I gdzie ta równość?


ElBigDicko

Krótkie patrzenie Lewicy wkurza mnie bardziej. Obecnie kobiety i tak mają pod górkę z pracą zwłaszcza te w wieku +-30 lat ponieważ jest to week gdzie szanse na ciążę są większe. W ostatniej pracy miałem niesamowitą sytuacje gdzie w jednym dziale były zatrudnione 4 kobiety i wszystkie ciąże/wychowawcze i tak przez 1.5 roku. Szefostwo zaczęło zatrudniać tylko chłopów a jak kobiety wróciły z ciąż to przerzucali ich do innych działów na zasadzie ultimatum. Kobieta zaczyna tracić jako pracownik i problem nierówności powiększa się.


zdrozda

W Polsce (i raczej wszędzie) to kobiety biorą wolne ze względu na dzieci. Wolne = mniejsza pensja


Dipsi_

Biorą wolne, bo z reguły to one w związku zarabiają mniej i to jest większość, jednak znam przypadki gdzie to bez problemu ojciec bierze wolne na np. chorobowe dzieci. Czy tak powinno być? Po prostu ludzie kierują się rozsądkiem.


never_the_less209

Tylko, ze jest to samo napędzający się problem- więcej wolnego= mniejsza szansa na rozwój/ podwyżkę. Cierpią też na tym kobiety, które nie mają dzieci, bo często widziane są przez pracodawcę jako potencjalny problem


jelen619

A czy przypadkiem badania nie wykazały że bezdzietne kobiety ,porównywalnie do innych osób na takich samych stanowiskach, zarabiają więcej?


never_the_less209

Wiesz co nie jestem na bieżąco z badaniami, jeżeli podrzucisz potwierdzające Twoją tezę, to chętnie je przeczytam :D


jelen619

A też do końca nie pamiętałem więc sprawdziłem, okazuje się że bezdzietne kobiety do 30 zarabiają więcej od mężczyzn i kobiet z dziećmi- ogólnie. Jest to łączone z "wyprzedzeniem" mężczyzn pod względem edukacji wyższej w ostatnich latach


ElBigDicko

Wolne czy chorobowe? Bo w tweecie jest napisane chorobowe. Każdy pracownik dostaje tyle samo na chorobowym, a jest to decyzja rodziny kto z rodziców bierze chorobowe. 100% chorobowego dla kobiet brzmi absurdalnie.


Yoankah

Post jest napisany myląco, bo streszcza dłuższą wypowiedź i usiłuje wspomnieć o kontekście. Problem częściej dotyka kobiet, ale zmiana stawki na chorobowym dotyczyć ma wg postulatu wszystkich Polaków.


Responsible-Tax-4827

Ale chorobowe ze względu na dziecko jest 100% płatne. Ja tam nie mam problemu żeby brać L4 ze względu na dziecko. Mam też o tyle szczęście, że mój pracodawca do 33 dni chorobowych w roku wyrównuje do 100% płacy. Wiec zero zahamowań przed braniem L4 kiedy na prawdę trzeba.


xxxHalny

Pewnie chodziło jej o to, ze kobiety średnio więcej chorują (nie wiem, czy to prawda), więc zmniejszenie płacy na L4 dotyka je mocniej. Czy mamy wpływ na to, jak często chorujemy, jest dyskusyjne. Są czynniki, na które mamy wpływ (np. dieta) i takie, na które nie mamy (np. genetyka). I żeby nie było, tylko wyjaśniam obrazek. Nie ma tu ani grama mojej opinii i nie mówię, że się zgadzam lub nie.


Mixxer5

Kto tam u nich uznał, że to można wrzucić w takiej formie i będzie git? I sam postulat jest średni, 80% to- imo- rozsądny kompromis żeby zniechęcić ludzi do życia na wiecznym l4.


Such_Description9827

Ja jako farmaceuta na stażu nie zarabiam nic. Czy farmaceutka na stażu zarabia mniejsze nic, czy musi dopłacać?


rafioo

Nadal aktualne https://preview.redd.it/3x3hbc4xi9nb1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=0d48f78f9a96d4d8eb80a0bf84b3518e260d4ff3


pieszo

Ale to chyba nie tylko dla kobiet 100% płatne? Rozumiem twój punkt widzenia, ale co w tym konkretnym poście sprowokowało żeby znowu wypłynęła dyskusja jak to lewica nienawidzi mężczyzn? xD


Criminal_Regime

>ale co w tym konkretnym poście sprowokowało żeby znowu wypłynęła dyskusja jak to lewica nienawidzi mężczyzn? xD Proszę bardzo: "Kobiety zarabiają dużo mniej od mężczyzn, gdyż karze się je za branie chorobowego" Konkretnie to to.


pieszo

Faktycznie, sprowadza to mężczyzn do roli portfeli i mięsa armatniego. Słowo k\*bieta tak na nas wpływa?


Criminal_Regime

Ja nie wiem, czy Ty tak na serio, ale potraktuję to na serio. Jeżeli pod postulatem zwiększenia wynagrodzenia na L4 dopierdolisz tego typu pierdoły o kobietach, to wykonujesz ten sam ruch, co mówiąc "Kobiety są głupie w chuj. Zwiększymy ilość miejsc na studiach." w wariancie przerysowanym. Normalni ludzie nie przepadają za tym, gdy z problemu całej grupy społecznej - którą są pracownicy na UoP - robi się problem węższej grupy społecznej, pomijając fakt, że dużo z przypadków "niebrania" L4 z powodu niższego wynagrodzenia, wychodzi od mężczyzn, którzy utrzymują rodziny, więc wychodzi na to, że posłowie i senatorowie lewicy nie rozumieją problemu, z którym chcą walczyć.


ferrdek

lewica w tym momencie to jest jazda po równi pochyłej.... edit: i co zrobić z wyborami, gdzie są dzisiaj różne konwencje, KO proponuje bezsensowny program nie do zrealizowania, a na lewicy jest to, co widać na załączonym obrazku


LameBasist

Tylko PiS ! /s w razie czego


NewStatistician8504

Trzeba zostać aktywiszczem i z tym walczyć.


screwthesepasswords

Albo kibicować aby nasz dobroczyńca Próg Niszczyciel załatwił sprawę i czekać na nowe wcielenie, może lepsze od obecnego.


Selfmurderingsmirk

Ta bo ja jako mężczyzna nigdy nie spotkałem się z karami za wzięcie L4./s Przykład: fabryka zajmująca się produkcją płyt meblowych, podłogowych, OSB, paneli, etc. Jak wybrałeś L4 to o premii na pół roku mogłeś zapomnieć. Zachorować było dość łatwo w okresie zimowym. Ustawiczne przeciągi dzięki permanentnie otwartym bramom wjazdowym na halę bo tak przecież szybciej jest wózkowym ciężarówki ładować. Ostatnio oferta pracy: za brak UŻ i L4 na koniec roku premia 1000PLN. Cóż lewica ignorując mężczyzna i traktując nas jak ludzi drugiego sortu pracuje na mocne 3%. Dobra robota towarzysze oby tak dalej.


Adambadmitten

To nie jest propozycja skierowana tylko do kobiet. W innych tweetach nie ma mowy o żadnym podziale na płcie, jako kryterium.


Selfmurderingsmirk

Biorąc pod uwagę powyższy post prawdziwe intencje są oczywiste.


eksdoodle

Lewica jak zawsze walczy z wymyślonymi problemami


[deleted]

No tak, tak. Jak samiec bierze chorobowe, to się mu płaci 100%, a nie 80% jak kobiecie. /s


screwthesepasswords

Ba, w sytuacji gdy samiec często zarabia więcej, chorobowe oznacza utratę bezwzględnie większej kwoty. A skoro mówimy o wspólnocie majątkowej, to traci na tym także kobieta. Twój ruch, Lewico. ​ ​ ^(Lewica: podatek równościowy dla mężczyzn aby zrównać zarobki.)


djtartini1

Do tego urlop menstruacyjny i bezrobocie wśród kobiet 50%.


BorysBe

Problemem lewicy przestaje być anty-męski (już nawet nie pro-kobiecy) program, lecz to, że mają swoje wyborczynie (?) za debilki. I też mówią / prostują rzeczy które "podnoszą brwi".


Brilliant_Chance4553

Chciałbym w Polsce w końcu partie lewicową z prawdziwego zdarzenia bo w tym momencie wolę już głosować na KO i Tuska niż lewicę, a specjalnie za chujem nie przepadam...


filemon147

podaj postulat bardziej na lewo od tego cytowanego w poście


Coldvaeins

Proponuję równe pensje i 100% chorobowe dla wszystkich. Głosujcie na mnie.


Mysterious_Moose_660

Proszę zróbcie tak wtedy nikt nie przyjmie kobiet do żadnej pracy bo nikt nie będzie chciał utrzymywać darmozjada. 100% pensji na chorobowym to idiotyczny pomysł na specjalistycznym i przygotowawczym szkoleniu w wojsku też jest 100% i osobiście widziałem jak ponad 50% osób bierze chorobowe i leci w chuja. Rekordowiec był 3 miesiące na L4 i wrócił w ciąży spożywczej.


versumvawer

W programie lewicy to brakuje tylko jeszcze podatku od bycia facetem albo chociaż jakiejś grzywny z tego tytułu...


DominiX32

Grzywna nakładana przy porodzie. Spłaci po 18 latach z odsetkami.


piterauto

To na następną kadencję


RobertStachu

Lewica to partia terrorystyczna, terroryzuje logikę swoimi pomysłami.


Hustla-

Lewicy w chuj zależy na dobrym wyniku konfy


EastLandUser

U mnie w robocie, większość jest na uop, ale tak powiedzmy 30% jest na b2b. To te 30% jest nieśmiertelne bez względu na płeć.


Gurnug

Tu nie ma logiki


True_Drelon

Chyba chodzi o to, że skoro kobiety częściej chodzą na chorobowy to mniej zarabiają od mężczyzn na tym samym stanowisku, którzy w tym samym czasie na chorobowe nie pójdą. Ergo kobiety wykorzystują swoje rozwiązanie i dają "coś za coś", ale najwyraźniej jest to dla nich ucisk. Logika taka sama jak "kierowcy benzyn są uciskani, ponieważ diesel jest tańszy i kierowcom diesla więcej zostaje w kieszeni"


Evama_

Załóżmy, że jestem młodą kobietą, która jest zaręczona i sztuka poważnej pozycji na rynku pracy. Pracodawca już widząc sam pierścionek na palcu będzie miał w głowie urlopy związane z ciążą, późniejsze L4 na dziecko. Teraz dołożymy jeszcze do tego 100% płatne L4, urlopy menstruacyjne. No brzmi to jak strzał w kolano. Zwłaszcza, że same panie mówią, że częściej L4 na dziecko bierze kobieta w związku. Więc nawet jeśli będzie się postulat dotyczył wszystkich to w głównej mierze będzie przeznaczony dla kobiet. Także ciekawe kogo taki pracodawca wybierze zakładając, że umiejętności i wady przykładowego faceta i kobiety starających się o stanowisko są równe.


Ancient_Marsupial_83

Zamiast tylko dawać z naszych zaorali by cały socjal i normalnym ludziom żyłoby się lepiej.


Salt-Ad1963

Lewica niczego nie wprowadzi,musiała by wcześniej wygrać wybory.


[deleted]

Chodzi o to, że np. kobiety dostają po premii, za do że biorą zwolnienia na dziecko czy też przez to omija ich awans. Nie wspominając o tym, ze to najczęściej kobiety chodzą na L4 ma dziecko, dostając 80% pensji.


Tylkorublami

Autorx pijanx lub niespełnx rozumu.


zero_to_nine

daj "pijanx", bo zaraz przyleci ban młotek... niespełna rozumu jest okej, ten zwrot się nie genderuje, chyba że lubisz "iksy", to spoko


Tylkorublami

Nie chce urazić niczyich uczuć i poprawiłem ten karygodny błąd, dzięki.


Selen677

Jak czytam te komentarze to wychodzi, że kobiety mają więcej l4 na dzieci i to dużo wpływa na różnice. Tylko że wtedy trzeba podejść do tego bardziej logicznie. Czy płace chcemy porównywać w związku, czy na podobnych stanowiskach w danej firmie? Powiedzmy że mamy parę z dzieckiem, gdzie facet zarabia 10k i kobieta 6k. Jeżeli l4 na dziecko weźmie facet to tracą w budżecie domowym 20% z 10k, jak kobieta to 20% z 6k. Więc częściej bierze l4 kobieta. Tylko że porównanie czy kobiety czy mężczyźni zarabiają więcej jest na poziomie firmy w której pracuje każde z nich, w ich zespole i na podobnych stanowiskach, z ludźmi o podobnym stażu/umiejętnościach. Kolega z pracy tej kobiety, z taką samą pensja, nie weźmie l4 na jej dziecko żeby statystyka ładniej wyglądała, żeby było bardziej po równo między mężczyznami i kobietami. Nawet jeśli mąż/partner weźmie l4 to i tak akurat w tym przykładzie zarobi więcej od kobiety. A w związkach pewnie co do zasady kobieta zarabia mniej, więc częściej ona będzie brała l4 w tych przypadkach, stąd wyniknie różnica. Żeby temu przeciwdziałać trzeba by było albo działać na rzecz spłaszczenia wynagrodzeń ogólnie żeby ludzie zarabiali podobne pieniądze, więc żeby również w związkach nie było większych różnic płacowych, albo wprowadzić x dni l4 na dziecko płatnych 100% na każdego rodzica z osobna. Dodatkowo dochodzi aspekt kulturowy, już pracująca kobieta po ciąży prawdopodobnie dość normalnie wróci do pracy, ale jeśli zaszła w ciążę akurat nie mając pracy to całkiem prawdopodobne że jednak zostanie z dzieckiem aż nie skończy 3-5lat zanim zacznie szukać pracy, w związku z tym że to kobieta "jest od zajmowania się domem i dzieckiem". Jak mężczyzna zdobywa trochę doświadczenia w branży (jeśli mowa przynajmniej o pracy niefizycznej) i może jakieś dodatki za 5lat pracy w tej samej firmie, to kobieta dopiero zaczyna szukać pracy mając ledwo rok doświadczenia sprzed ładnych paru lat. I z kolei żeby z tym walczyć musielibyśmy stosować pewne parcie na pracę kobiet zamiast żyć wg tradycji, żeby kobieta po urodzeniu trochę "posiedziała" w domu.


Evama_

Co jest złego w tradycji i tym że kobieta musi "posiedzieć" w domu po urodzeniu? Każda normalna matka jak i jej dziecko potrzebują spędzić określoną ilość czasu razem chociażby dla zdrowia psychicznego obojga. Kolejna sprawa, czy jest to wgl problemem, że kobiety zarabiają mniej od swoich małżonków statystycznie przez zakładamy L4 i ciążę? Nie. Po prostu ten model gdzie kobieta bierze L4 bardziej pasuje i sprawdza się większości par, nigdzie nie ma tutaj ograniczeń ze względu na płcie, równie dobrze może mąż brać L4 bo ma niższą pensję. A spłaszczanie wynagrodzeń wydaje mi się dość nieprzemyślanym pomysłem. Już widzimy jak motywacja do pracy spada jeżeli zarabiamy tyle co osoby pracujące znacznie mniej od nas, kiedyś były takie czasy gdzie chciano, aby każdy niezależnie od doświadczenia, umiejętności zarabiał tyle samo, na szczęście mamy to za sobą, a osoby pracowite, wartościowe i inteligentne mają możliwość korzystniejszej przyszłości. Nie rozumiem kompletnie sensu tej dyskusji. Zawsze mi się wydawało jasne, że jak ktoś nie wykonuje pracy, to nie powinien dostawać pełnego wynagrodzenia i tyle, koniec tematu.


Selen677

Dla mnie to nie jest problem, ale dla lewicy tak skoro chcą coś z tym robić. I też sądzę że za brak pracy nie powinno przyslugiwac pełne wynagrodzenie, niestety już obecnie ludzie nieraz ciągną lewe zwolnienia, wolę nie myśląc jaka byłaby skala przy l4 płatnych 100%. I owszem, matka z dzieckiem potrzebują dla siebie trochę czasu, ale jak najpierw matka stwierdzi że tego czasu to potrzebuje tak z 5+ lat(bo może jeszcze kolejne dziecko w międzyczasie) a potem jak znajdzie pracę jest narzekanie że mniej zarabia niż koledzy w zespole, no to mnie osobiście denerwuje takie podejście. Jak najmniej doświadczenia, kursów/wiedzy, czasem brak jakiegokolwiek rozwoju poza ryciem na pamięć gazetek "mamo to ja", a roszczenia się zdarzają jakby bez nich firma miała upaść. I wychodzi na to że lewica stara się w pewnym sensie usprawiedliwić takie zachowania, bo widzą problem że kobiety mniej zarabiają. Ale już nie biorą pod uwagę że w rodzinie często zdecydują wspólnie ze jeśli ktoś ma brać zwolnienie na dziecko to jest to po prostu świadomy, przekalkulowany wybór. Te rozwiązania podałam tylko jako przykłady które mogą wyrządzić mniej krzywdy niż takie ogólne postulaty lewicy. Co do spłaszczania, to owszem u nas by to nie miało sensu. W krajach bogatszych(Niemcy, Dania) zdaje się jednak że nie ma aż tak dużych różnic w większości płac jak u nas. Jednak w żadnym wypadku nie mówię że każdy powinien zarabiać tyle samo, bądź że te różnice powinny być minimalne.


Evama_

A przepraszam, nieco zbyt agresywnie podeszłam do mojej wypowiedzi, panujące nastroje nieraz sprawiają, że za dużo rzeczy zakładamy odnośnie wypowiedzi innych. Całkowicie się zgadzam z drugim komentarzem. Również jestem poirytowana roszczeniowym zachowaniem poszczególnych grup osób.


6maniman303

Wait, nie oglądałem konwencji, ale czy to po prostu nie odnosi się do okresu i ciąży? Jako czynników konkretnie przypadającym kobietom, bo opiekować się chorym dzieckiem teoretycznie może i facet. Dużo kobiet okresy ma bolesne, pakowanie w siebie tabletek co miesiąc nie brzmi zdrowo ani nie jest gwarantem, więc może się to skończyć chorobowym. Tak samo ciąża przez cały okres może wywoływać różne symptomy, plus trzeba regularnie się kontrolować u lekarza podczas godzin pracy, więc znowu dostajesz zwolnienie i 80%. Na upartego też można mieć różne problemy podczas menopauzy, które mogą wymagać zostania w domu lub pójścia do lekarza i cyk, kolejne 80% pensji. Jeżeli się mylę i te sprawy to jedynie kropla w morzu innych nierówności to dajcie znać


[deleted]

Co jest złego w tym, że każde chorobowe miałoby być 100%? Blejat chodzi przeciez o to, że kobiety biorą głównie niepłatne zwolnienia na dzieci itd. OP ma problemy z logicznym myśleniem czy płakanie na złą lewicę musi być zawsze nawet jak nie ma sensu. Biedne prawaczki jak zawsze nie umieją w logikę.


Embarrassed-Touch-62

Wszystko jest w tym złe. Nikt nie ma ochoty płacić za to, że nic nie robisz w firmie. Nie wspominam już o problemie lewych zwolnień.


MarcusBrutus44

Za mało danych do obliczeń ... this does not compute ;) Chodzi i chorobowe na członka rodziny? New flash: facetom liczy się takie same stawki procentowe, więc wypowiedź nie bardzo mam sens... Ale Pani wprowadza, byle nie tylko dla kobiet ... Po tym jak wejdziecie do MF (załóżmy) i odkryjecie jaki bajzel PiS zostawił parę miesięcy zajmie wam policzenie na co właściwie was stać ... i może się okazać że nawet na pensje w resorcie nie będzie.


stiwinga22

Gdyby tak było to zatrudniałbym u siebie same kobiety, ale by mój klient miał dostarczona usługę na czas i był zawalony wiec wole zapłacić więcej mężczyźnie bo przyniesie mi to więcej korzyści


stiwinga22

Był zadowolony *


Szwedu111

Pierdolę. I na kogo tutaj głosować?


Jasziu

Na kogokolwiek. Byle zagłosować i pokazać że zwycięzca ma np tylko 15% poparcia w społeczeństwie bo reszta oddała głosy na partie przyjaciół chrząszcza majowego


Better_Cry_2231

Pis widzisz jak jest mało bezpiecznie wojsko jakie jest służba zdrowia i szkoły cieżko Konfederacja plan im sie nie spina gospodarczo Niektóre populizmy ma dobre ale brak im wiarygodnych ludzi narazie nie maja odchodzić z uni ale ciul wie? Unia narazie jest lepszym wyborem niz nie bycie w niej Lewica traci poparcie u młodych nawet kobiet Ma kontrowersyjne osoby hejt na meżczyzn Po ma wiele afer sprzedali wiele firm zagranicznym inwestorom ma wiele afer Idk konfederacja mnie na poczatku ideowo zachęciła ale chyba głos pojdzie na po


ShadowRaven0102

No ale to Lewica. Im trzeba dać wyniki badań np. Z Google. Powstała tam komisja i badała zarobki z podziałem na płeć. Oczywiście komisja była z przewagą kobiet. Jaki wynik? Komisja udowodniła, że na tych samych stanowiskach MĘŻCZYŹNI zarabiają MNIEJ niż kobiety (w większości przypadków) Ostatnio czytałem że gdzieś lewica chce wprowadzenia czasu na masturbacje w pracy. 🤣 No to teraz nie będzie już można powiedzieć "jaki tu burdel"


NightmareNyxia1

100% pensji na chorobowym by było zajebiste Czasami się weźmie, jako facet bardzo umiera się na przeziębienie z reguły, więc te 10-15 dni w roku wpada


randomguy2217

Naprawdę... nie ma kurwa na kogo głosować w tym kraju.


Fer4yn

Tak to jest jak się próbuje być liberalną wolnorybkową "lewicą". Wewnętrzne sprzeczności tego projektu tworzą właśnie takie dziwne (nie)smaczki.


Zacny_Los

Wystarczy obejrzeć konwencję


czerwona_latarnia

Jeżeli na konwencji całość wypowiedzi miała sens, to to pytanie wciąż jest zasadne, tylko w stronę admina konta. Bo co to ma znaczyć obecnie? Mężczyżni nie mogą brać chorobowego? Czy może mogą iść na chorobowe bez jego "brania" dla pełnej pensji? Czy mężczyźni nie chorują w ogóle? Co w sumie jest równoznaczne pytaniu się czy kobiety chorują znacznie częściej? A jeżeli tak to dlaczego?


ZajeliMiNazweDranie

W kontekście odnosiło się zdaje się do kobiet biorących chorobowe na opiekę nad dzieckiem, ale nie dam sobie niczego uciąć. Zdecydowanie za bardzo skrócona wypowiedź w poście, mówiła sensownie.


jMS_44

No to dalej nie ma sensu, bo mężczyźni biorący chorobowe na opieke nad dzieckiem są "karani" tak samo


rmeav

Chodzi o to, że o zwykle to kobiety je biorą, nawet jeśli samce też mogą, tak bym to rozumiał.


jMS_44

No to dalej nie widzę tutaj problemu po za tym, że niektóre pary najwidoczniej nie potrafią podzielić ról między sobą. A może to też wcale nie jest problemem? Może tak naprawdę większości nie przeszkadza to, że to kobieta częściej opiekuje się dzieckiem?


rmeav

Idź przekonuj posłanki lewicy, nie mnie 🤷 tłumacze o co chodzi bo napisałeś, że nie ma sensu, a ma*


jMS_44

No nie ma to sensu tak czy siak. Tworzenie problemu z czegoś co nie wydaje się być problemem tylko skutkiem świadomego wyboru. Posłanek lewicy nie przekonam, Ciebie też nie przekonuję.


rmeav

Lewica chyba nigdy nie próbuje rozwiązać faktycznych źródeł problemu tylko ogarniać skutki skutki w jakiś sposób. To, że kobiety częściej biorą to fakt więc ostatecznie spowodowałoby, że miałyby więcej, więc ma sens czy ci się to podoba czy nie, a że to głupia metoda która nie rozwiązuje problemu to się zgodzę.


Overit2137

Wyrwane z kontekstu, należy obejrzeć całe wystąpienie żeby zrozumieć o co chodzi. Zaorane. /s


kociorro

* tę logikę, OPie… tę


Historical_Agency530

Pierdolenie


Purple_Click1572

Pojechaliby do krajów zachodnich, gdzie sytuacja jest o wiele gorsza xD Najbardziej "podoba" mi się Holandia, gdzie nie tylko jest 70% chorobowego zamiast 100, to jeszcze państwo oddaje składki chorobowe razem ze zwrotem podatku, jeśli ktoś nie chorował. W Polsce polityka prorodzinna i prawo pracy jest na tak wysokim poziomie, że naprawdę ludzie z każdego kraju mogliby nam zazdrościć. Ale najgorsze jest to, jak tacy politycy tak z lewicy, prawicy czy centrum, jednocześnie w dupie byli i gówno widzieli, nie czytają artykułów, ustaw, ani nic, a się wypowiadają.


[deleted]

[удалено]


Polska-ModTeam

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: **Zasady /r/Polska** **[§ 7. Ataki osobiste na innych użytkowników](https://www.reddit.com/r/Polska/wiki/rules/#wiki_.A7_7._ataki_osobiste_na_innych_u.17Cytkownik.F3w)** Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


[deleted]

Przyczyn jest kilka. Akurat chorobowy ma małe znaczenie.


pietras2137420

Imo jej chodzi o to, że kobiety częściej chodzą na chorobowe ze względu na dzieci i mogą różnie przeżywać miesiączkę przez co nie ma ich częściej w pracy. Przez to dostają 80% na L4, tak jak mężczyźni, ale częściej. Dodatkowo kobieta pójdzie na macierzyński dłuższy od ojcowskiego i będzie pewnie w trakcie ciąży korzystać z L4. Z tego powodu pewnie januszexowi pracodawcy częściej dają mniejsze stawki bo wliczają sobie to, że nie będzie jej częściej w pracy niż męskiego odpowiednika na to samo stanowisko, albo jej nie zatrudnią bo się boją ponieść ryzyka pracodawcy. Ja bym to tak rozumiał.


ewdadoo

Kobiety częściej niż mężczyźni biorą L4 na dziecko, więc są więcej dni na zwolnieniu. Nie ma za co.


NoCream5362

Ta logika wg mnie ma dotyczyć zwolnienia ze względu na ciążę, chorobę dziecka ewentualnie. Strzelam bo nie czytałem programu.


ewdadoo

Raczej chorobę dziecka, L4 w ciąży jest płatne 100%


TheArturro

Rzecznicze (?) prasowe, które to pisało chyba przedawkowało tosty z awokado i sojowe latte. W pełnej wypowiedzi podobno faktycznie mówiono o 100% chorobowym dla wszystkich. To czemu akurat podkreślenie, że **dla kobiet**? Lewica sama strzela sobie w kolano swoim ***perfekcyjnym*** *(dla ich przeciwników)* PR'em. Od razu mi się przypomniało AMA z p. Biejat, które pięknie olała wszystkie pytania stricte dot. mężczyzn. I mówcie dalej, że Lewica jest dla wszystkich a nie tylko dla kobiet i LGBT...


Efficient-Call5775

To ja jestem kobietą


throwaway19inch

Jakby kobiety zarabialy duzo mnie niz mezczyzni, to by nikt mezczyzn nie zatrudnial.


Mocuu

Jak sie karze te kobiety, jakaś chłosta czy co? XD