1. Twój kot i twoje pierogi mogą zostac maskotką /r/Polska! Zbieramy propozycje obrazków do panelu bocznego! Dla zwycięzców możliwość dodania do trzech obrazków do flary na /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1dng16d/
2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
To ja bym się nie zastanawiała, na pewno Ci wyjdzie na dobre. Nie robiłam magisterki za granicą, ale rzuciłam pracę w IT w Polsce, dla pracy w IT (relatywnie gorzej płatnej xD) za granicą i to była najlepsza decyzja życia, zupełnie inna kultura pracy
Jest duzo opcji, berlin, ecole, delft, polimi. Popatrz co Ci pasuje, czesto sa tutaj duzo starsi ludzie bo to parcie na studia zaraz po liceum to jest polska rzecz (najlepsi moi znajomi maja pod 30stke). Holandia, Niemcy najlepsze w kwestii utrzymania, bo troche zakladaja ze tam bedzie sie pracowac i nie sa az tak spieci z terminami jak z mojego doswiadczenia wlosi i francuzi
Studiowałem za granicą i jestem podobny wiekowo więc jak coś to pisz na priv - myślę że fajny pomysł i warto zrobić coś dla siebie.
Ja patrzę na to tak - jeszcze 40 lat pracy przed nami (jak nie więcej) zanim dobijemy do emerytury. Także warto zrobić coś dla siebie jak jeszcze mamy siły i chęci. A co by nie było, studia jednak kształcą, w szczególności na zagranicznych uczelniach gdzie większość czasu spędza się na dyskusji niż na kuciu na pamięć.
Planujesz przeprowadzkę do innego kraju, chcesz tam dojeżdżać na zjazdy, czy to są zdalne kierunki?
EDIT: Dobra ślepy jestem, piszesz ze chcesz pomieszkać w innym kraju. W takim razie ja mogę polecić północne Włochy albo Rzym - przyjemne miejsce do mieszkania, koszty życia w miarę ok jak na kraje starej UE i przyjaźni lokalsi (przynajmniej ci młodsi z którymi zapewne będziesz miał więcej kontaktu). Co do samej uczelni to mam krótkie doświadczenie z uniwerku w Bolonii i poziom nie był za wysoki, ale same studia w miarę lekkie i ładnie wyglądają w CV. Tylko niestety przygotuj się na podobny beton jak w Polsce jeśli chodzi o organizację uczelni, ego profesorków etc.
1. Twój kot i twoje pierogi mogą zostac maskotką /r/Polska! Zbieramy propozycje obrazków do panelu bocznego! Dla zwycięzców możliwość dodania do trzech obrazków do flary na /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/1dng16d/ 2. Prowadzimy rekrutację na moderatorów /r/Polska. Wszystkie informacje pod linkiem: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/12x53sg/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Z punktu widzenia zawodowego nie ma to żadnego sensu, jeśli pracujesz już w IT. Chyba że dla własnej satysfakcji i przygody.
Dokładnie tak
To ja bym się nie zastanawiała, na pewno Ci wyjdzie na dobre. Nie robiłam magisterki za granicą, ale rzuciłam pracę w IT w Polsce, dla pracy w IT (relatywnie gorzej płatnej xD) za granicą i to była najlepsza decyzja życia, zupełnie inna kultura pracy
Jest duzo opcji, berlin, ecole, delft, polimi. Popatrz co Ci pasuje, czesto sa tutaj duzo starsi ludzie bo to parcie na studia zaraz po liceum to jest polska rzecz (najlepsi moi znajomi maja pod 30stke). Holandia, Niemcy najlepsze w kwestii utrzymania, bo troche zakladaja ze tam bedzie sie pracowac i nie sa az tak spieci z terminami jak z mojego doswiadczenia wlosi i francuzi
Zrób to! I to szybko! Ja się nie podjąłem teraz na piątym roku pisząc pracę dyplomowa żałuję na maksa. Wiekiem się nie przejmuj!
Studiowałem za granicą i jestem podobny wiekowo więc jak coś to pisz na priv - myślę że fajny pomysł i warto zrobić coś dla siebie. Ja patrzę na to tak - jeszcze 40 lat pracy przed nami (jak nie więcej) zanim dobijemy do emerytury. Także warto zrobić coś dla siebie jak jeszcze mamy siły i chęci. A co by nie było, studia jednak kształcą, w szczególności na zagranicznych uczelniach gdzie większość czasu spędza się na dyskusji niż na kuciu na pamięć.
Planujesz przeprowadzkę do innego kraju, chcesz tam dojeżdżać na zjazdy, czy to są zdalne kierunki? EDIT: Dobra ślepy jestem, piszesz ze chcesz pomieszkać w innym kraju. W takim razie ja mogę polecić północne Włochy albo Rzym - przyjemne miejsce do mieszkania, koszty życia w miarę ok jak na kraje starej UE i przyjaźni lokalsi (przynajmniej ci młodsi z którymi zapewne będziesz miał więcej kontaktu). Co do samej uczelni to mam krótkie doświadczenie z uniwerku w Bolonii i poziom nie był za wysoki, ale same studia w miarę lekkie i ładnie wyglądają w CV. Tylko niestety przygotuj się na podobny beton jak w Polsce jeśli chodzi o organizację uczelni, ego profesorków etc.