W tym klimacie czytałem "Dzicy detektywi" - R. Bolano. Trochę taka mozaika różnych historii z różnych państw Ameryki południowej.

- The Fruit Palace - Sto lat samotności - Eksplozja w katedrze - Królestwo tego świata Jeszcze mam na tbr, Machado de Assis i Jorge Amado

Nasza cześć nocy Marianny Enriquez, akcja dzieje się w Argentynie. Na pewno na plus fabuła i klimat.

Książki Llosy świetnie oddają klimat Peru.

Gra w klasy. W sumie - Cortazar w ogóle. Chociaż akcja jest w sporej części w Paryżu, to bohaterowie są z odpowiedniej części świata. Interesująca forma gratis. W ogóle jak dorwiesz - kiedyś WL miało całą serie literatury iberoamerykańskiej. 

Święto Kozła, Mario Vargasa Llosy oparta na prawdziwej historii dominikańskiego dyktatora Rafaela Leonidasa Trujillo.

Hehe co by nie gadać o Cejrowskim to książki się dobrze czytało. Taka reporterska fikcja w klimatach Boso przez świat

To prawda, rewelacja

A no w sumie prawda, nie pomyślałem. Dzięki ;d

100 Lat Samotności (Márquez) i Dom Duchów (Allende). Genialne książki.